Spotkania ze zwierzętami
W związku z tym, że sezon turystyczny już się rozpoczął i wiele osób spędza czas wolny na łonie natury, przygotowaliśmy zestaw podstawowych informacji dotyczących sposobu postępowania w razie ewentualnych „bliskich spotkań” ze zwierzętami. Wybraliśmy tylko te, które mogą w pewnym stopniu stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia, choć w większości przypadków jest to zagrożenie tylko prawdopodobne i lęk przed tymi zwierzętami tkwi bardziej w naszej podświadomości. Niemniej zawsze trzeba mieć na uwadze, że zwierzęta dzikie zachowują się inaczej, niż nasze udomowione jak np. kot czy pies. A ponieważ to my wchodzimy do ich „mieszkania” (lasu) warto przygotować się na takie ewentualne spotkanie.
Żmija zygzakowata (Vipera berus)
Jest to jedyny jadowity gatunek węża występujący w Polsce.
Wygląd zewnętrzny - jest bardzo charakterystyczny, chociaż dla niewprawionego i przestraszonego obserwatora, może być mylona np. z zaskrońcem (który jest zupełnie nieszkodliwy i bezbronny wobec człowieka!). Długość ciała żmii wynosi od 65 cm – 80 cm. Głowa sercowata lub trójkątna, wyraźnie oddzielona od reszty ciała. Ubarwienie jest bardzo zmienne, jednak zwykle z dobrze widocznym zygzakiem (wstęgą Kainową) na grzbiecie.
Gdzie występuje? – ulubione środowiska żmii zygzakowatej to nasłonecznione tereny leśne, porośnięte roślinnością trawiastą, krzakami malin czy jeżyn, wrzosem. Lubi podmokłe lasy z polankami, torfowiska porośnięte krzewami. Bardzo lubi wygrzewać się na słońcu. Coraz częściej podchodzi w pobliże domów człowieka.
Spotkanie z człowiekiem – żmija zawsze stara się unikać kontaktu z człowiekiem. Atakuje tylko wtedy, kiedy poczuje się zagrożona. Ma to miejsce w przypadku bezpośredniego kontaktu np. kiedy nieostrożnie na nią nadepniemy zbierając grzyby lub jagody w miejscu jej przebywania. Z całą pewnością doprowadzimy ją do ataku, gdy będziemy drażnić ją kijem. Co zrobić, by uniknąć przypadkowego ugryzienia:
- należy zawsze być odpowiednio ubranym, długie spodnie, buty do kostek lub kalosze;
- w przypadku zauważenia żmii oddalić się i pozwolić jej odejść (nie tupać jej przed „nosem”);
- w razie nieuważnego nadepnięcia na zwierzę, szybko się odsunąć, nie prowokować do ataku.
Jeżeli żmija zdążyła nas ukąsić (dwie dziurki na ciele), nie należy panikować. Nie każde ugryzienie wiąże się z wpuszczeniem jadu. Czasem jest to tylko zachowanie ostrzegawcze. W razie zauważenia objawów dostania się jadu do organizmu (ból, pieczenie, opuchlizna, złe samopoczucie) należy skontaktować się z lekarzem, który w razie potrzeby poda surowicę. W przypadku ukąszenia dziecka, osób chorujących na serce, należy niezwłocznie udać się na pogotowie!!
Wilk (Canis lapus)
Zwierzę to nie występuje bardzo licznie w Polsce i o spotkanie z nim nie jest łatwo. Rozszerza jednak ciągle swój zasięg i populacja jego wzrasta (stan na 2020 r. ok. 2-2,5 tys. osobników). Nowe osobniki muszą coraz dalej wędrować, by znaleźć odpowiednie dla siebie terytorium. Dzięki temu, że potrafią pokonać kilkaset kilometrów, zrekolonizowały wszystkie większe kompleksy leśne w centralnej i zachodniej Polsce. W Parku Narodowym „Bory Tucholskie” wilki zaczęły pojawiać się sporadycznie od 2010 r. Obecnie od kilku lat z powodzeniem przystępują do rozrodu. Dzięki tropieniom, badaniom odchodów i fotopułapkom, wiemy coraz więcej o życiu tych drapieżników.
Wygląd zewnętrzny – wilk w swojej posturze podobny jest do psa owczarka niemieckiego, jednak jego sylwetka jest szczupła, wysoka. Odróżnia go też wąska klatka piersiowa z długimi kończynami oraz zawsze sterczące uszy. Ogon jest puszysty, zakończony ciemnymi włosami. Wilk nigdy nie będzie miał zadartego do góry ogona, jak zadowolony pies. Zwykle umaszczenie jest szare, szaro – brązowe. W „twarzy” wyróżniają się jasne policzki. Oczy wilka są koloru bursztynowego.
Tropy – najłatwiej je rozpoznać, gdy są dobrze odbite w piasku lub śniegu, po charakterystycznym X, który daje się wpisać w środek łapy. Trop jest bardzo regularny i podłużny, z zawsze dobrze zaznaczonymi pazurami.
Gdzie występuje? – wilk potrzebuje ogromnego obszaru leśnego do swobodnego polowania i rozmnażania się. Zwykle terytorium jednej wilczej rodziny wynosi 90 – 350 km2 . Preferuje stare drzewostany z podmokłymi, niedostępnymi fragmentami, gdzie zwykle jest zlokalizowana nora. Rozmieszczenie w Polsce jest skoncentrowane na największych kompleksach leśnych, do niedawna głównie na południu kraju (Bieszczady, Beskid Sądecki, Żywiecki, Śląski, Gorce, Tatry) oraz na wschodzie (Puszcza Borecka, Romincka, Knyszyńska, Białowieska, Augustowska). Po objęciu ochroną, powoli odbudowuje swoją liczebność a z racji tego, że jest to gatunek bardzo mobilny zasiedla obecnie prawie wszystkie dogodne siedliska również w środkowej i zachodniej Polsce. Pojedyncze osobniki, zwłaszcza młode wilki opuszczające swoje grupy rodzinne w poszukiwaniu partnerów i nowych terytoriów, pojawiają się okresowo również poza rozległymi lasami, także w obszarach mozaiki pól uprawnych i lasów.
Spotkanie z człowiekiem – wilk unika spotkania z ludźmi, dlatego zobaczyć go bardzo trudno (choć byłoby to wielkie szczęście, na które niektórzy czekają latami!). Częściej to wilk obserwuje nas z głębi lasu. Jest to zwierzę bardzo ciekawskie, więc nie zawsze od razu ucieknie na nasz widok, wręcz przeciwnie, może przez dłuższą chwilę stać i spoglądać w naszą stronę, zwykle jednak oddali się pierwszy. Pamiętać należy o tym, że jest to jeden z największych drapieżników występujących w Polsce, który potrafi zabić dorosłego jelenia. Człowiek nie powinien się go obawiać, należy jednak wziąć pod uwagę fakt, iż wilk, którego widzimy, może być chory na wściekliznę. Zwierzęta te rzadko (w przeciwieństwie do lisów, jenotów czy nawet wiewiórek i jeży) zapadają na tę chorobę, ale wówczas tracą lęk przed ludźmi. Gdy już do takiego spotkania dojedzie, najlepiej jest zachować spokój i oddalić się. Szczególną ostrożność zachowajmy późną wiosna i latem, ponieważ wtedy wilki mają młode. Dla każdego rodzica obrona młodych jest sprawą priorytetową, powinniśmy się natychmiast oddalić, zwłaszcza jeżeli usłyszymy ostrzegawcze szczeknięcie.
Dzik (Sus scrofa)
Znany chyba każdemu i coraz częściej spotykany, nie tylko w lasach ale także w pobliżu zabudowań człowieka. Jest wszystkożerny, w znajdowaniu pokarmu pomaga mu niezwykle wrażliwy węch oraz długi pysk, którym ryje ziemię w poszukiwaniu bulw, korzeni czy owadów.
Wygląd zewnętrzny - Dorosły dzik może osiągnąć do 1,7 długości. Ma dużą głowę, szczeciniastą sierść, cały koloru brunatnego. U samców widoczne są na zewnątrz pyska kły. Młode dziki wyróżniają się paskami na sierści, stąd nazywa się je pasiakami. Wielkość dzików a co za tym idzie ich waga waha się bardzo, od kilkudziesięciu do nawet 300 kg u samców! Należy do zwierząt parzystokopytnych.
Gdzie występuje – dziki najchętniej zamieszkują lasy liściaste lub mieszane, z terenami podmokłymi, bagnistymi oraz łąkami, gdzie wychodzą żerować. Jest to jednak gatunek tak plastyczny i mało wymagający, że potrafi znaleźć pożywienie nawet w miastach, gdzie coraz częściej pojawia się penetrując śmietniki i wysypiska. Często ludzie sami próbują zwabić je w pobliże domów, dokarmiając nawet wtedy, gdy zima nie jest surowa. Jest to zupełnie niepotrzebne.
Spotkanie z człowiekiem – dziki, kiedy żerują normalnie w lesie, możemy usłyszeć głównie z daleka. Z reguły, gdy idziemy, zwłaszcza kilkuosobową grupą, dziki uciekają przed nami. Możemy wówczas usłyszeć tylko odgłosy ucieczki. W okresie, kiedy lochy mają młode (kwiecień – czerwiec) należy zachować większą ostrożność. W żadnym wypadku nie przestraszmy lub nie krzywdźmy młodych. Jeżeli maluch zacznie piszczeć, locha od razu przybiegnie i będzie chciała go bronić. Może być to niebezpieczne. Zupełnie inną sprawą są dziki przychodzące do miast lub w pobliże domów. Należy starać się je przepędzić, tak, żeby nie kojarzyły przebywania w takich miejscach z pokarmem. Gdy się przyzwyczaja, będzie je niezwykle trudno „odzwyczaić” i mogą stać się problemem.
Szerszeń europejski (Vespa crabro)
Szerszeń europejski inaczej nazywany też szerszeniem groźnym – dlaczego? Może dzięki swoim rozmiarom – jest to największy osowaty występujący w Europie Środkowej. Osiąga do 2,5 cm długości, królowa do 3,5 cm. Swoją renomę zawdzięcza prawdopodobnie bolesnym użądleniom. Nie jest on jednak bardziej groźny od osy czy pszczoły.
Wygląd zewnętrzny - przypomina dużą osę, jego ubarwienie jest bardzo zróżnicowane, zwykle jednak posiada brązowy tułów i żółty odwłok w ciemne pasy. Widoczne też są silne żuwaczki, z żółtym rysunkiem.
Gdzie występuje? – jest pospolity na terenie całej Polski, często zasiedla nasze strychy czy pomieszczenia gospodarcze. Czasami zasiedla budki lęgowe dla ptaków. Zwykle budzi to naszą panikę, choć czasami niepotrzebną. Z uwagi na rodzaj pożywienia traktowany jest zarówno jako szkodnik, jak i owad pożyteczny. Ogranicza bowiem liczbę tych, które są uważane przez człowieka za szkodniki. Jednak potrafi również nadgryzać dojrzałe owoce oraz uszkadzać korę młodych drzewek, przez co może wyrządzać duże szkody w sadach czy szkółkach leśnych.
Spotkanie z człowiekiem – generalnie szerszenie ignorują człowieka w terenie. Jeżeli nie wykonuje się żadnych gwałtownych ruchów, nie drażni ich, same nie atakują. Prowokuje je nagła zmiana w otoczeniu, wstrząs, zmiana zapachu, hałas). Poza tym żądła mają tylko samice. Ich jad jest podobny do jadu os czy pszczół. Żądło szerszenia jest jednak dłuższe, głębiej penetruje, użądlenie boli zatem bardziej. Ilość wstrzykiwanego jadu nie jest duża, ponieważ służy tym zwierzętom do zabijania innych, mniejszych owadów. Nie jest więc groźny dla zdrowego człowieka. Opinie, jakoby jad szerszenia mógł zabić człowieka jest mocno przesadzone, potrzebnych byłoby kilkaset użądleń. Niebezpieczny może być jednak wstrząs anafilaktyczny, który może wystąpić w przypadku uczulenia. Dla alergików jad szerszenia może być tak samo niebezpieczny jak użądlenie pszczoły czy osy.