Zwierzęta - inwazyjne gatunki obce
Naturalnym zjawiskiem zachodzącym w przyrodzie jest przesuwanie się granic zasięgów występowania poszczególnych zwierząt oraz kolonizacja nowych obszarów. Ich nasilenie jest zróżnicowane i zależy od wielu czynników, m.in. od występowania naturalnych przeszkód geograficznych, potencjału reprodukcyjnego i zdolności migracyjnych poszczególnych gatunków. Zmiany te zachodzą jednak dość wolno. Inaczej dzieje się, gdy zmiany takie wprowadza człowiek (celowo lub nieumyślnie). Wzrost demograficzny, rozwój cywilizacyjny (zwłaszcza postęp w przemieszczaniu się), przyczynia się niewątpliwie do zaburzenia naturalnych procesów przemieszczania się zwierząt.
Na szczęście nie wszystkie introdukowane gatunki są w stanie przetrwać w nowych warunkach siedliskowych. Przyjmuje się, że tylko 10% udaje się „zaklimatyzować”. Największe zagrożenie stanowi niewielka część tych osobników, które stają się gatunkami inwazyjnymi – czyli takimi, które w znaczny sposób oddziałują na siedlisko i rodzimą faunę, wpływając niekorzystnie na stan liczebny, zdrowotność innych gatunków.
Skala problemu jest coraz większa. Co chwilę dochodzą nowe gatunki, które zaczynają się u nas dobrze „czuć”. Przyczyn jest mnóstwo – człowiek coraz bardziej ingeruje w przyrodę, wpuszcza nowe gatunki, patrząc tylko przez pryzmat zysku gospodarczego. Przyczyniają się do tego również działania przypadkowe jak np. spuszczenie wód balastowych ze statku. Efekty często ujawniają się po bardzo długim czasie, spostrzegają je dopiero następne pokolenia a skutki są już czasem nieodwracalne.
Poniżej omawiamy kilka gatunków, występujących również w Parku, które w znacznym stopniu oddziałują na naszą przyrodę a znajdują się tutaj z różnych powodów.
Norka amerykańska Neovison vison
Systematyka:
Podtyp: kręgowce (Vertebrata)
Gromada: ssaki (Mammalia)
Rząd: drapieżne (Carnivora)
Rodzina: łasicowate (Mustelidae)
To drapieżny ssak z rodziny łasicowatych, pochodzący z Ameryki Północnej. Do Europy sprowadzona została w latach 20-tych ubiegłego wieku ze względu na cenne futerko. Niektórym norkom udało się zbiec z hodowli na fermach futrzarskich i dać początek dziko żyjącej populacji, jaka pojawiła się w wielu krajach Europy Zachodniej i Środkowej oraz Skandynawii. W Polsce pierwsze informacje o spotkaniu żyjących na wolności osobników tego gatunku pochodzą z lat 1962-1963. Zbiegło się to w czasie z regresem rodzimej norki europejskiej. Norka amerykańska idealnie wpasowała się w opuszczoną przez nią niszę ekologiczną. Od tego czasu norki amerykańskie zdążyły się rozprzestrzenić na niemal całą powierzchnię naszego kraju, a ponieważ należy do szczególnie niebezpiecznych gatunków inwazyjnych szybko zyskuje przewagę nad gatunkami rodzimymi. Na terenach zasiedlonych przez norkę, stała się ona dominującym drapieżnikiem w obrębie cieków i zbiorników wodnych. Stanowi olbrzymie zagrożenie dla rodzimej fauny, szczególnie wodnej. Odżywia się zwierzętami należącymi do wielu gatunków, polując szczególnie na ptaki, ssaki, płazy, ryby, gady, skorupiaki, małże i ślimaki. Prawdziwe spustoszenie może czynić w populacjach ptaków gniazdujących nad wodami, zarówno wybierając jaja, jak i łowiąc pisklęta oraz ptaki dorosłe. W jej zasięgu znajdują się gniazda ptaków zlokalizowane na ziemi, ale także pośród koron drzew (doskonale się wspina). Jedna norka amerykańska w ciągu kilku dni może zniszczyć cała kolonię lęgową rybitw i mew. W obrębie Parku Narodowego "Ujście Warty" przeprowadzono swego czasu badania nad składem pokarmu norek. Wykazały one, iż w okresie wiosennym i letnim udział pożywienia pochodzenia ptasiego (jaja, pisklęta i osobniki dorosłe) stanowi nawet do 90% diety norek amerykańskich. Norki są też nosicielami wielu chorób groźnych dla naszych rodzimych, nieraz rzadkich i chronionych, gatunków łasicowatych, np. tchórzy i wydr. Konkurują też z nimi o pożywienie.
Destrukcyjną rolę norki amerykańskiej oceniają również naukowcy z Pomorskiej Akademii Pedagogicznej (PAP) w Słupsku. W porównaniu z danymi z przełomu lat 70. i 80. XX wieku, liczebność populacji łyski zmniejszyła się o około 80%. Stwierdzono także znaczny spadek liczebności oraz zanikanie lęgowisk perkozów dwuczubych, krzyżówki, czernicy i kilku innych gatunków.
Problem z tym gatunkiem jest coraz większy. Powstaje coraz więcej projektów, które badają skalę tego zjawiska i próbują ograniczyć liczebność tego drapieżnika. Duże spustoszenie poczyniła norka na wyspach jeziora Jasień. Jest to najcenniejszy ornitologicznie zbiornik wodny Parku Krajobrazowego "Dolina Słupi". W 1991 r. na wyspach po raz pierwszy odnotowano ślady obecności norki amerykańskiej. W wyniku jej ponad 10-letniej obecności na tym obszarze jeziora pozostało około 5 par nurogęsi (było 50) oraz kilka par gągoła (było 15). Obniżyła się także liczebność łysek i perkozów dwuczubach, całkowicie wycofała się cyraneczka. Próby zmniejszenia negatywnego wpływu norki na rodzima faunę podejmuje wiele parków narodowych: Słowiński, Biebrzański, Narwiański czy Drawieński.
W Parku Narodowym „Bory Tucholskie” gatunek ten jest stale monitorowany. Od wiosny do późnej jesieni wzdłuż Strugi Siedmiu Jezior rozstawione są tratwy, które zbierają tropy wszystkich zwierząt, które po nich przechodzą. Dzięki temu uzyskujemy informacje, czy norka amerykańska występuje w danym roku. W przypadku pojawienia się jej tropów, wystawia się pułpaki i osobniki są odławiane z obszaru Parku.
Jenot Nyctereutes procyonoides
Systematyka:
Podtyp: kręgowce (Vertebrata)
Gromada: ssaki (Mammalia)
Rząd: drapieżne (Carnivora)
Rodzina: psowate (Canidae)
Obcym dla rodzimej fauny gatunkiem jest także jenot. Jego naturalnym siedliskiem są obszary południowo-wschodniej Azji. W Polsce pierwsze doniesienia o jego występowaniu pojawiły się w 1955 roku. Przyczyną rozprzestrzenienia się jenota były jego introdukcje na wschodzie. Przypomina wyglądem i wielkością szopa pracza (również gatunek obcy) lub małego psa. Posiada długi tułów i krótkie kończyny. Ogon jest gruby i puszysty. Charakterystyczne są długie włosy po bokach twarzy, które tworzą tzw. bokobrody. Chociaż w ciągu roku odżywia się przeważnie drobnymi gryzoniami i bezkręgowcami, jest właściwie wszystkożerny. Wiosną i latem może powodować spustoszenie w naziemnych i nadwodnych gniazd i lęgów ptasich, redukując pogłowie kaczek i kuraków leśnych. Na przedwiośniu może być groźny dla osłabionych saren.
Jest to gatunek inwazyjny i zagraża w znaczny sposób rodzimym gatunkom. Uważa się, że jenot wywiera niekorzystny wpływ na środowisko przyrodnicze poprzez niszczenie lęgów ptaków (kuraków leśnych – zwłaszcza cietrzewia i kaczek) oraz przez konkurencję z rodzimymi gatunkami ssaków – lisem i borsukiem. Poprzez zasiedlanie nor borsuków zimą i w sezonie rozrodczym, przyczynia się do roznoszenia pasożytów i chorób.
Jedynym sposobem ograniczanie jego liczebności są odstrzały. Jest to gatunek łowny, na którego można polować od 1.07-31.03. Natomiast w obwodach łowieckich, w których występuje cietrzew lub głuszec – można na nie polować przez cały rok.
Rak pręgowany Orconectes limosuus
Systematyka:
Typ: stawonogi (Arthropoda)
Podtyp: skorupiaki (Crustacea)
Gromada: pancerzowce (Malacostraca)
Rząd: dziesięcionogi (Decapoda)
Rodzina: rakowate (Cambaridae)
Rodzaj: Orconectes
Raki to najwięksi przedstawiciele skorupiaków żyjących w Polsce. Niestety, najczęściej spotykanym gatunkiem jest rak pręgowany (Orconectes limosus). Niestety, gdyż jest całkowicie obcym składnikiem naszej fauny. Opanował obecnie blisko 2/3 obszaru kraju. Jest to gatunek, który został umieszczony w Rozporządzaniu Ministra Środowiska z dnia 9 września 2011 r. w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrażać gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym.
Jak znalazł się w naszych wodach? Przyczyniło się do tego bardzo błahe (z pozoru) zdarzenie. W 1860 r. do jednego z portów w północnych Włoszech wpłynął statek z Ameryki Północnej. Załoga statku opróżniła wodę z komór balastowych, która zawierała zarodniki grzyba Aphanomyces astaci. Grzyb ten przedostał się do wód europejskich. Okazało się, że dla raków naszego kontynentu jest to śmiertelnie groźny patogen, wywołujący u nich chorobę zwaną – ze względu na rozmiar i tempo czynionego spustoszenia – dżumą raczą. Przez 40 lat pasożyt ten rozprzestrzeniał się przynosząc zagładę minimum połowie pogłowia raków europejskich. To był dopiero początek tragedii. Na zastępstwo dla wymarłych raków, w 1890 r. sprowadzono z Pensylwanii 100 osobników raka pręgowanego do stawów w okolicach obecnego Myśliborza, nad rzeką Myślą. Stąd zaczął inwazję w wodach europejskich. Dziś większość rzek, jezior i drobnych zbiorników na obszarze Polski zachodniej, północnej, południowo – zachodniej i środkowej stała się siedliskiem amerykańskiego „gościa”. Rak ten jest odporny na dżumę raczą. W wyniku bardzo długiej wspólnej egzystencji z Aphanomyces astaci, raki amerykańskie wykształciły mechanizmy odpornościowe, że pasożytniczy grzyb nie stanowi dla nich poważniejszego zagrożenia. Ponadto tolerancja na znaczny poziom zanieczyszczenia wód i wysoka rozrodczość spowodowały tak spektakularny sukces tego raka w naszych wodach. Raki szlachetne, przetrzebione przez zawleczoną chorobę i zanieczyszczenie wód, muszą jeszcze konkurować o byt z gościem z Ameryki.
W porównaniu do innych stawonogów jest dużo mniejszy. Wielkość pancerza wynosi maksimum 12 cm, a wewnętrzna część odwłoka ma charakterystyczne poprzeczne brązowo-czerwone pręgi. Grzbietowa część grzbietu pokryta jest małymi cierniami. Szczypce i czułki są niewielkie. W przeciwieństwie do większości raków, jest ciepło- i światłolubny. Jego okres rozrodczy przypada na wrzesień – październik. Odżywia się zarówno pokarmem roślinnym jak i zwierzęcym. Innym gatunkiem, który również jest inwazyjny to rak sygnałowy (Pacifastacus leniusculus). Jest większy od pręgowanego (ok. 16 cm), wykazuje dużą skłonność do migracji. Został introdukowany w Szwecji, również po to, by zastąpić w tamtejszych wodach raka szlachetnego.
Obecnie w wielu częściach Polski realizuje się projekty przywracania raka szlachetnego i zasilanie jego populacji m. in. w parkach krajobrazowych: Wdzydzkim, Zaborskim, Kozienickim, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego. Koordynacją tych programów zajmują się: Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, SGGW w Warszawie, Uniwersytet Szczeciński.
Źródło: